Psychoterapia jako powód do dumy

Uważam, że z korzystania z psychoterapii można być dumnym. Taka inicjatywa wymaga odwagi przyglądania się swoim trudnościom, poświęcania własnego czasu, wysiłku i pieniędzy, żeby sobie pomóc. Potrzebna jest determinacja, jest to forma zadbania o siebie. Niestety, nadal wiele osób mysli, że uczęszczanie do psychologa czy terapeuty to coś czego należy się wstydzić. Wciąż pokutuje szkodliwe przekonanie, że zgłoszenie się do terapeuty oznacza bycie gorszym, porażkę życiową, jest to coś złego. Osoby zgłaszające się na psychoterapię często spotykają się z nieprzychylnymi reakcjami, brakiem zrozumienia. Niektórzy w ogóle nie przyznają się, że na terapię chodzą. Myśle, że poglądy o tym, że terapia to coś złego należy zmieniać, ponieważ mogą wyrządzić wiele szkody i blokować rozwój. Ciekawą inicjatywą, podejmującą wspomniane przezemnie wątki jest Akcja "mam terapeute". Osoby biorące udział w terapii otwarcie piszą o tym w jaki sposób terapia im pomogła. Są zadowolone, że udało im się coś zrobić dla siebie.

Więcej o tym w linku, który podaje poniżej, zapraszam do lektury: http://zdrowaglowa.pl/akcja-mam-terapeute/ W dzisiejszych czasach nie jest łatwo znaleźć w sobie siłę, żeby na poważnie zająć się pracą nad sobą. Żyjemy w pośpiechu, wielozadaniowo. Efekty naszych działań też muszą się pojawiać szybko. Modne są kursy, warsztaty na których można zmienić swoje życie, coaching i inne sposoby na rozwój mające przynieść efekt niezwłocznie. Tymczasem psychoterapia jest procesem, który wymaga zatrzymania. Przyjrzenia się temu co jest, sobie, swojemu życiu. Potrzebna jest cierpliwość i wytrwałość. Często trudności natury psychicznej nie da się rozwiązać natychmiast, a gdy ktoś to obiecuje to oferowana zmiana może być pozorna, powierzchowna lub krótkotrwała. Efekty psychoterapii są wynikiem ciężkiej pracy, a rozwój osobowości wymaga czasu. Dlatego jeśli chodzisz na terapię możesz śmiało sobie powiedzieć: "Chcę brać odpowiedzialność za siebie i swoje życie. Pracuje nad sobą i jestem z tego dumny/dumna". :)